jazdy.... wyobrażenia.... ja autem ja hmmmmmmm ...pierwsza godzina na placu manewrowym zaliczona ogólnie mogę napisać jakoś poszło ...jutro repeta więc może pójdzie lepiej ...
Wróciłam z placu manewrowego i niespodzianka Martynka z tatą w domku ...wyniki wszystkie pozytywne miała więc sama radość ...jeszcze czekamy na jeden bardziej szczegółowy wynik ale trzeba być dobrej myśli ...
cała rodzinka w komplecie i muszę pierwszy raz chyba napisać jestem mega zadowolona z podejścia lekarzy do dziecka fachowa opieka wszyscy świetne podejście mają dla dziecka ...bez problemu ...można było nawet z dzieckiem spać w łóżku na sali a nie na krześle a badania w tempie ekspresowym byłam w szoku w dwa dni zaliczyła krew, mocz itd to wiadomo ale okulista , laryngolog, usg brzuszka , kardiolog, tomografie komputerową główki ...trochę tego przeszła ale my jesteśmy spokojniejsi ...i zadowoleni że jednak wszystko jest OK.Dzięki za ciepłe słówka w naszym kierunku :)))buziaczki
Jutka, cieszę, się, że wszystko jest ok, trzymałyśmy kciuki za Ciebie i Martynkę :)
OdpowiedzUsuńJazdy też przetrzymasz i plac manewrowy i wszystko :)
Gratuluję odwagi!Zapraszam na moje candy.papa
OdpowiedzUsuńwidziała :) nie taki diabeł straszny jak go malują :) bedzie dobrze!!musi byc :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
wczoraj mialam napisac,zebyscie sie trzymali ale mi net siadl a tu prosze wpadam dzis i taka mila niespodzianka. super,ze tak szybko poszlo i ze to juz za wami i ze z mala dobrze. bardzo sie ciesze.
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę,że z Twoją córeczką jest wszystko w porządku. Trzymaj się ciepło:)
OdpowiedzUsuń