czwartek, 2 września 2010

Leczko i skończona karteczka

Zjadło mi całego posta ale jestem zła ..........................no to po kolei witajcie trochę mnie nie było ...czemu no każdy ma gorsze i lepsze dni prawda ? ale co mnie nie zabije to mnie wzmocni 

Co nowego u mnie po krótce moja córka poszła do 1 klasy druga do przedszkola ...na razie oki zadowolone uśmiechnięte oby tak dalej  ...
karteczkę już dawno zrobiłam skończyłam ale (dół).... nie miałam chęci pokazywać dobrze że chęci się pojawiły i pokazuję oczywiście ...jeszcze do tej karteczki powstanie pudełko ...jakie nie zdradzę zobaczycie ...takie raczej nietypowe jak na ślub ...oki więcej nie napiszę ...
czekam jeszcze na pieczątki zamówione napisy do kartek ...mam pytanko na co idzie przylepić takie pieczątki oprócz tych płytek akrylowych czy można je czymś zastąpić ...są strasznie drogie u mnie na razie zakupiłam 2 a stempli trochę będzie ....
aaaaaaaaaaa i robiłam dziś leczo...no z pomocą mamy bo góry papryki czekały ...ale skończone zapasteryzowane tylko czekają żeby spocząć w piwnicy ...no to co nic tylko foty pokazać ....i WAS pozdrowić wirtualne koleżanki :)/koledzy :)

5 komentarzy:

  1. Co ja bym dała za taki domowy słoiczek....mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta kartka odjazdowa jest.

    OdpowiedzUsuń
  3. bloczki akrylowe z powodzeniem możesz zastąpić górą (wieczkiem) od tuszu... tzn. od pudełka z tuszem :) tą przezroczystą częscią :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jutka, karteczka śliczna :D Zazdroszczę Ci tych przetworów :D

    OdpowiedzUsuń
  5. fajnie będzie zimą żarełko.
    karteczka urocza

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za komentarz :)