Wekend spędzony na ogródku ...sobota grill w deszczu ale co tam zadaszenia jest więc siedzieć można :)))
Niedziela koszenie trawki bo po tych deszczach to choćby w buszu :)))
Niedzielne wieczorne malowanie aniołka skończyło się tak :
Jaki kolorowy aniołeczek!! Napracowałaś się, mi nie wychodzi to malowanie tak dokładnie jak Tobie ale ale ale staram się... coraz bardziej na widok takich cudów :)
Wesoły Aniołek, bardzo fajny :).
OdpowiedzUsuńPiękny Anioł :) Na pewno będzie przynosił mnóstwo szczęścia ;)
OdpowiedzUsuńjejku! ale on fajny, jak zrobilas te warkocze?
OdpowiedzUsuńdziękuje Jolu trzech częśći wełny splotłam warkocz po dwóch stronach związałam i dodałam kokardki :)
OdpowiedzUsuńśliczny ci wyszedl:] pozdrawiam:]
OdpowiedzUsuńJaki kolorowy aniołeczek!! Napracowałaś się, mi nie wychodzi to malowanie tak dokładnie jak Tobie ale ale ale staram się... coraz bardziej na widok takich cudów :)
OdpowiedzUsuń